SpaceX wzmocni wojsko USA na orbicie. Szpiegowskie satelity już w produkcji

SpaceX rozpoczęło właśnie przełomową misję we współpracy z Biurem Rozpoznania Narodowego Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych (NRO) w celu opracowania zaawansowanej sieci satelitów szpiegowskich o nazwie Starshield.
Grafika poglądowa

Grafika poglądowa

Starshield dla amerykańskiej agencji NRO. Jak SpaceX zapewni USA przewagę?

W artykule Najpotężniejsze wojskowe satelity. Chociaż nie są bronią, pozostają niezastąpione przedstawiałem, jak wielki potencjał drzemie w wojskowych satelitach w kwestii zmieniania biegu wojny i dlaczego nawet w czasach pokoju są ważne. Stany Zjednoczone mają już sporo takiego sprzętu na orbicie, ale to najwyraźniej ciągle za mało, co potwierdził kontrakt z firmą SpaceX w rękach Elona Muska na opracowanie całej sieci satelitów szpiegowskich o nazwie Starshield.

Czytaj też: Stało się i już nikt tego nie cofnie. Co łączy wojsko USA, Chin oraz Ukrainy?

Według raportu opublikowanego przez serwis Reuters, który czerpie informacje od pięciu osób dobrze zorientowanych w temacie, ten ambitny projekt ma na celu rozmieszczenie setek satelitów na niskiej orbicie o możliwościach znacznie wykraczających poza tradycyjne metody rozpoznania. Te satelity mają działać jako rój, dostarczając ciągłe, rzeczywiste obrazy powierzchni Ziemi, co w praktyce “nie pozwoli nikomu się ukryć”, więc można powiedzieć, że USA zapewnią sobie nimi praktycznie “wszechobecne oczy na orbicie”.

Inicjatywa ta opiera się na wcześniejszym raporcie The Wall Street Journal, który w 2021 roku wyjawił światu, że SpaceX podpisało kontrakt o wartości 1,8 miliarda dolarów z nieujawnioną wtedy agencją, którą okazało się właśnie NRO. Ta kluczowa agencja w Departamencie Obrony Stanów Zjednoczonych stoi na czele projektowania, budowy, wystrzeliwania i operowania satelitami rozpoznawczymi dla rządu USA. Od swojego odtajnienia w 1992 roku, NRO jest nieodłączną częścią dostarczania kluczowych danych wywiadowczych.

Czytaj też: Ciemne chmury nad wojskiem USA. Takiego czegoś aż trudno wytłumaczyć

Jeśli z kolei idzie o naszego głównego bohatera autorstwa SpaceX, to w ogólnym rozrachunku sieć Starshield stanowi znaczący skok w technologii nadzoru na orbicie, łącząc duże satelity obrazujące z licznymi satelitami przekaźnikowymi. Te satelity są zaprojektowane do gromadzenia kompleksowych danych z całego globu i efektywnego przesyłania tych informacji z wykorzystaniem laserów.

Chociaż SpaceX i NRO jeszcze nie potwierdziły publicznie swojego bezpośredniego udziału w projekcie Starshield, rzecznik NRO stwierdził, że agencja jest zobowiązana do rozwijania “najbardziej zdolnego, zróżnicowanego i odpornego systemu rozpoznania, nadzoru i wywiadu opartego na przestrzeni kosmicznej, jaki świat kiedykolwiek widział”. Ta wypowiedź podkreśla strategiczne znaczenie projektu Starshield w zwiększaniu zdolności Stanów Zjednoczonych do zbierania informacji wywiadowczych i bezpieczeństwa narodowego.

Czytaj też: Zobaczył UFO i je narysował. Odtajniono kolejne dokumenty lotnictwa USA

Szczegóły dotyczące harmonogramu rozwoju i wdrożenia Starshield pozostają tajne, ale ponoć prototypy tych zaawansowanych satelitów zostały w ostatnich latach wystrzelone, sygnalizując postęp w realizacji projektu. Ostatecznym celem Starshield jest zapewnienie amerykańskiej społeczności wywiadowczej i wojskowej niezrównanej świadomości sytuacyjnej i możliwości śledzenia celów. Dzięki temu projektowi NRO umocni swoją pozycję jako jedna agencja z całej „wielkiej piątki” amerykańskich agencji wywiadowczych i zapewni, że USA utrzymają strategiczną przewagę w globalnych operacjach nadzoru i rozpoznania.